Chociaż Wielka Brytania nie jest obca atakom terrorystycznym, w ostatnich latach zmieniła się struktura działalności. Irlandzkie bombowce po raz pierwszy zaatakowały Londyn w 1867 roku, ale zamachy bombowe osiągnęły szczyt między 1969 a 2000 rokiem, w 1972 roku sam widziałem 1500 różnych incydentów – i 5005 ofiar – w Wielkiej Brytanii. Wraz z niedawnym dostępem do informacji w Internecie pojawiły się nowe zagrożenia: w 1999 r. Jedna osoba wykorzystała takie informacje do budowy i rozmieszczenia trzech urządzeń w centrum Londynu, zabijając 3 osoby i raniąc ponad 120. Ataki w Londynie z 7 lipca 2005 r. stanowią jednak przesunięcie do nowej skali i nowego sposobu działania. Mapa pokazująca miejsca wybuchów w Londynie w dniu 7 lipca 2005 r. Około godziny 08:50 w tym samym dniu doszło do jednoczesnych eksplozji pod ziemią w trzech pociągach metra (patrz mapa). Pierwsza miała miejsce około 100 m od platformy stacji na Edgware Road, zabijając na miejscu siedem osób. W ciągu trzech godzin do najbliższego szpitala trafiły 4 ciężko ranne pacjenci, 8, którzy zostali poważnie ranni, a 14 z niewielkimi obrażeniami. Kiedy scena została oczyszczona, co najmniej 80 ofiar zostało pobitych blisko sceny, a szpital otrzymał 38. Spośród nich 24 było w stanie krytycznym lub poważnym.
Drugie urządzenie eksplodowało na podłodze trzeciego wagonu pociągu, 200 m od platformy stacji Aldgate. Ponad 100 osób zostało rannych, 16 z nich poważnie, a 7 zmarło na miejscu zdarzenia. Pacjentów poddano triagacji i przewieziono (ambulansem i trzema autobusami) do najbliższego szpitala, który otrzymał 208 ofiar z tego i innych miejsc, z których 27 było dopuszczonych.
Trzecie urządzenie eksplodowało w przednim wagonie pociągu metra między stacją King s Cross a Russell Square, przez które nastąpiła ewakuacja. Na miejscu uczestniczyli pracownicy dwóch pobliskich szpitali specjalistycznych (National Hospital for Neurology and Neurosurgery i Great Ormond Street Hospital for Sick Children). Około 236 osób (z których 36 zostało ciężko rannych) zostało przetransportowanych do lokalnych szpitali. Dwóch dorosłych przyjęto na oddział intensywnej terapii dla dzieci. Na miejscu zginęło dwadzieścia pięć osób.
O 9:47 na placu Tavistock urządzenie eksplodowało na pokładzie piętrowego autobusu. Czternastu lekarzy, wielu z pobliskiego Brytyjskiego Towarzystwa Medycznego, zapewniło natychmiastową opiekę. Trzynaście osób zmarło na miejscu zdarzenia.
Wszystkie cztery zamachowcy-samobójcy zostawili około 700 osób rannych. Pięćdziesięciu sześciu z nich (8,0 procent) było martwych – odsetek ten był identyczny jak po bombardowaniu pociągów w Madrycie w marcu 2004 r., Kiedy to zmarło 191 (8,0 procent) z 2253 rannych.1 W obu atakach większość zmarłych zrobiła to samo. na miejscu.
Te podobieństwa (wiele ofiar, wysoka śmiertelność i ciężkie obrażenia) odzwierciedlają lokalizację i czas ataków. Kiedy detonuje się urządzenie wybuchowe, niewielka ilość materiału wybuchowego szybko przekształca się w dużą objętość gazu. Wysokociśnieniowa fala uderzeniowa rozszerza się na zewnątrz z prędkością dźwięku i, w interakcji z ciałem, powoduje pierwotne obrażenia (głównie na styku powietrznym, takim jak płuca, ucho i jelita). Powstały wiatr uderzeniowy przenosi ciało stałe do ciała pacjenta (uszkodzenie wtórne) lub pacjenta na ciało stałe (powodując trzeciorzędowe obrażenia)
[podobne: nietolerancja kazeiny, klinika oka, szułdrzyński twitter ]
[przypisy: szułdrzyński twitter, apteka bursztynowa częstochowa, lanoro ]
Comments are closed.
[..] Odniesienie w tekscie do ocet jabłkowy[…]
Prośbę o podanie nazwy ziół
[..] Artukul zawiera odniesienia do tresci: sklep z odżywkami warszawa[…]
od 3 dni boli mnie brzuch z prawej strony kłuje mnie cos