Ofiara i odporność

Przynajmniej do czasu nieudanych zamachów z 21 lipca, szokująca krew w żyłach wstrząs wywołany 7 lipca zamachami samobójczymi w Londynie zaczął rozpraszać się, a ciągłe wiadomości informacyjne zwalniały. Stopniowo londyńczycy zaczęli radzić sobie z życiem. Trzy dni po zamachach dotarłem do tłumów świętujących 60. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej. Słońce świeciło, a Centrum było pełne starych, dumnych ludzi, noszących polerowane medale i płowiejące ber...